ART the FACT

a tak własnie my wyglądamy, chyba juz pod wplywem Very Happy

dobra imprezka wtedy była...
Peace!

no wiesz co? pod jakim wpływem? Very Happy

(szczerze powiem, że nie pamiętam kiedy to zdjęcie zostało zrobione...serio...). Tak, tak, to właśnie my Cool

co prawda było to już dawno temu (właśnie zdaliśmy maturę i postanowiliśmy to świętować nad jeziorem). Było przefantastycznie. PatEFon, rozpoznajesz tam siebie? SzeFie... dzięki przyjacielu.

To były wakacje...

Najbardziej magiczne miejsce, tam przeżyłem to co było najpiękniejsze. Oba wyjazdy zarówno ten pierwszy jak i ostatni były cudowne. Chęć ciągłego powrotu tam jest bardzo silna, i mam nadzieje ze jeszcze tam wrócę!!! Pamiętam jak razem w gronie przyjaciół spędzaliśmy każdy wieczór na tym pomoście oglądając tysiące gwiazd. I wschód słońca...ostatniego razu (heh), asz się wzruszyłem......tak wszystkie obrazy wróciły, kiedy szczęście dotykało.....
ale jak mówią to co piękne szybko mija.....
mam nadzieje, że kiedyś będzie następny raz....jeszcze piękniejszy.

Pamiętam to siempre. To były chyba najlepsze i najpiękniejsze 4 dni w moim życiu. Wakacje z przyjaciółmi, poranki i wieczory w gronie bliskich osób...
Wzruszyłem się trochę...

Ja też mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrocimy tam wszyscy razem.

Dziękuję że jesteście przyjaciele. Przepraszam was za to że zaniedbuje was ostatnio... Nie mam nic na swoją obronę...

troche pozmienialiscie sie od tego czasu ( w sensie wyglądu)..w końcu to już pare latek temu....Eh, doskonale rozumiem wasze odczucia...wakacje nad jeziorem z przyjaciółmi....

Kapitalne foteczki moi drodzy. Poznawajmy się lepiej, niech przez to forum zawiążą się przyjaźnie, niech zwiążą sie jeszcze bardziej przyjaźnie które już istnieją.
A co do takiego wyjazdu to następnym razem dajcie znać, pojadę z Wami:D

Ps. Jeśli pozwolicie.......

Ej...świetna idea....zorganizujmy sobie wszyscy jakis wyjazd w wakacje..(nie wiem kiedy...hehe)....byle w sierpniu Razz

Fakt, to były naprawde dobre wakacje. Te wieczory... a te poranki. Wzruszam się za każdym razem kiedy te foty oglądam... Z tego co wiem, to wyjazd się powtórzył w zeszłe wakacje, ale niestety mnie tam nie było (wiadomo, co ekipa to ekipa Very Happy

). Dante, oczywiście damy Ci znać, zabierzesz się z nami w to magiczne miejsce, byle jeszcze w czerwcu, bo wakacje znowu spędzę na emigracji...

patEFon napisał:

Dziękuję że jesteście przyjaciele. Przepraszam was za to że zaniedbuje was ostatnio... Nie mam nic na swoją obronę...

nie przepraszaj mały, lepiej się pokazuj od czasu do czasu.
Ada, fakt trochę się pozmienialiśmy, młodzi w tedy byliśmy hehe.
Btw. wtedy właśnie Patefon pokazał mi, że jest fajnym gościem. Chyba od tamtego momentu zaczęliśmy się tak naprawdę przyjaźnić.

pees: mam jeszcze kilka fotek z tego wyjazdu, trochę popstrykaliśmy w końcu Smile

. Tylko muszę je poskanować, (bo to prakticą robiłam) i wkleję jak coś.

Buzi:*

Dzięki słonko :-* ?W sumie to dopiero tam poznaliśmy się razem lepiej. Młodzi byliśmy i szaleni - zajebiście (praszam za słowo, ale...) wtedy było. Aż mnie ściska w dołku jak sobie przypomnę tamten wyjazd. Czy to tęsknota? A może się rozczulam?

Obiecuję że się poprawię. Postaram się Cool

siempre mam nadzieję, że się nie wkurzysz ale podoba mi się ta fota

no, zabiję Cię

no siempre. za co Question

fajna ta fota. ta też mi się podoba:

nie no... wszystkie moje zdjęcia powystawiaj! a co! zabiję Cię jak tego nie zdejmiesz.... jak chcesz to sobie na tapetę wrzuć a nie, żeby tak publicznie... ludzie sprzed komputerów pouciekają a uciekając sobie krzywdę zrobią...